wtorek, 15 kwietnia 2014

... czysta kartka, masakra, niedopita szklanka Bell's, Piotr Rogucki w głośnikach,  prawie cztery lata od mojego ostatniego wpisu . Mam wrażenie, że czas w ogóle nie przeminął. Setki dni, tysiące godzin - czas.
Moje życie uległo lekkiej przemianie, jednak znalazłem się w Anglii, zagubiony w labiryncie niezrozumienia, skomplikowanego języka i kultury tak odmiennej od naszej polskiej przaśnej z naszym zakompleksieniem. Kolejna szklaneczka szkockiej poprawia nastrój, wprawia w odrętwienie lepsze to niż tabletki na depresję.

...czas na zmiany, ale zmiany nie nadchodzą, praca i po pracy, piątek, piątek piątek, piąte.... wciąż piątek zauważyłem, że mam jeden dzień w tygodniu PIĄTEK, weekend lipa trzeba odrabiać zaległości z tygodnia a czasami zdarza się praca więc i tak na motor w trasę. Moje życie przypomina gniazdo z maleńkimi kulkami maleńkich ptaszków z otwartymi dziobkami do, których trzeba co chwilka wkładać coś do jedzenia a i tak po chwili otwierają zniecierpliwione dzioby po więcej.